Renesans Kakao w Liberii: Rozmowa z Lu Tolbertem (część 2)

Witamy w drugiej części naszego wywiadu z Lu Tolbertem, dyrektorem generalnym Liberia Cocoa Corporation. W tej kontynuacji Lu szczegółowo opisuje proces produkcji Kakao w Liberii, odnosząc się do kluczowych aspektów, takich jak kontrola wilgotności, wyzwania związane z transportem i znaczenie certyfikacji. Rozmowa zagłębia się w zawiłości uprawy Kakao, od metod suszenia i przechowywania po dynamikę siły roboczej i wyjątkowe wyzwania stojące przed plantacjami.

Lu rzuca również światło na wysiłki Liberii mające na celu pokonanie przeszkód w infrastrukturze, finansowaniu i wiedzy technicznej, mając na celu ugruntowanie swojej pozycji jako kraju kultywowania Kakao wysokiej jakości. Bądź na bieżąco ze szczegółowym opisem rozwoju Kakao w Liberii.

Lu Tolbert
Ziarna suszymy do około 7%. Międzynarodowa norma wynosi 8%, ale suszymy ziarna do 7%, ponieważ lubimy przechowywać je przez dłuższy czasu. Lepiej to zrobić, gdy są nieco bardziej suche. Zatem na terenie farmy, po wysuszeniu, umieszcza się je w workach jutowych, a następnie transportuje ciężarówką do Monrowii, gdzie znajduje się nasz główny obiekt. Po dotarciu tam przenosimy ziarna kakaowe do worków typu Grain Pro Bag. Torba Grain Pro przypomina gigantyczną torbę Ziploc. Mieści około 50 kg ziaren kakaowych. Jest hermetycznie zamknięta, więc nie dostanie się tam żadna insekt, ani wilgoć. Ziarno jest bezpośrednio odizolowane od powietrza. Zatem w tym środowisku worek z Kakao można przechowywać nawet do dwóch lat bez zmiany zawartości wilgoci.

Justyna
Do dwóch lat! A wszystko dzięki hermetycznemu zamknięciu i specjalnej technologii worków Grain pro?

Lu Tolbert
Zgadza się, właśnie dlatego. Tak więc duża część Kakao przechowywana w magazynach, szczególnie w małych społecznościach, zawiera dużą ilość pleśni, a to z powodu wilgoci w ich otoczeniu. Powietrze i ciepło przepływają przez zwykłe worki jutowe, w których przewożone są ziarna Kakaowe. Jeśli przechowujemy je tak przez 2-3 miesiące, przy problemach z drogą, wilgotność może osiągnąć 15-16%.

Justyna
Zaczyna się więc od 7%, bo są już wysuszone, a potem po kilku miesiącach niewłaściwego przechowywania wilgotność wzrasta do 15%.

Lu Tolbert
W zależności od środowiska może wzrosnąć nawet wyżej. A kiedy osiągnie tę dwucyfrową wartość, może rozwinąć się pleśń, która najpierw rozwinie się na zewnątrz, a następnie przenika do ziaren. Więc masz problem z pleśnią. Są też inne rzeczy, które mogą przytrafić się ziarnu. Może również zostać zainfekowane insektami!

Justyna
A jeśli część przechowywanych ziaren Kakao spleśniała, reszta również jest w niebezpieczeństwie. Pleśń to grzyb, więc rozprzestrzenia się błyskawicznie. Nie pozostaje tylko w jednym miejscu.

Lu Tolbert
Dokładnie. Aby więc nie wpaść w tę pułapkę, zamówiłem torby Grain Pro, których obecnie używamy, a które utrzymują odpowiednią wilgotność. Posiadamy wilgotnościomierz, dzięki któremu możemy dokładnie sprawdzić wilgotność ziarna. I widzimy, że wartość albo jest taka sama, albo może o 0,1% inna od początkowej. Dlatego zaznaczamy datę i wilgotność w momencie wkładania ziaren do worków, a później możemy je prześledzić, aby sprawdzić, czy nastąpiła jakakolwiek zmiana w zawartości wilgoci, gdy ziarna znajdują się już w torebce. Problem pojawia się tylko wtedy, gdy nie zamkniesz dokładnie worka. Ale poza tym działają bardzo dobrze.

Justyna
Mając to na uwadze, przy dobrze przechowywanym ziarnie, w momencie kiedy dostajesz zamówienie na Kakao (miazgę Kakaową), możesz śmiało przewieźć wysuszone ziarna do miejsca obróbki i wytworzyć potrzebną ilość Czystego Kakao?

Lu Tolbert
Tak. Jeśli wpłynie zamówienie na tonę miazgi kakaowej, bierzesz ziarna, prażysz je i odsiewasz (oczyszczasz), a następnie wkładasz je do młyna wstępnego, który tworzy nibsy. Potem one wędrują do młyna kulowego, a młyn kulowy zamienia je w Czyste Kakao. 

Justyna
Doskonale. Brzmi pysznie. Byłam ciekawa, jak to dokładnie wygląda w Liberii. I jeszcze jedno pytanie odnośnie samej produkcji. Ile osób pracuje podczas całego tego procesu? Czy macie przydzielonych pracowników do boksów fermentacyjnych, do suszenia, czy oni się zmieniają i jak to wygląda? To także interesująca kwestia.

Lu Tolbert
Tak. Mamy przynajmniej dwoje ludzi przy procesie fermentacji, którzy obracają i ładują Kakao do skrzynek. Następnie któraś z tych osób obserwuje proces suszenia. Zatem dwie osoby mogą trzymać pieczę nad 15 pudłami. Prowadzą one również pełną dokumentację procesu.

Justyna
Trzeba bardzo precyzyjnie określać czas, temperaturę i pozostałe wskaźniki. Ci pracownicy muszą więc dbać o poprawność notatek.

Lu Tolbert
Tak. Dlatego podczas procesów po zbiorach są tam tylko dwie osoby. Ale do zbioru i otwarcia owoców Kakao potrzeba dużo więcej ludzi. Zwykle gdy to robimy, pomaga nam ok 30 kobiet, które wykonują te zadania. Mamy traktor z napędem silnikowym, który po zbiorze owoców zabiera je z powrotem do centrum fermentacji, abyśmy mogli spokojnie kontynuować zbiory tego dnia. Owoce pozostawia się na noc. Następnego ranka otwieranie owoców odbywa się ręcznie. Cały proces musi być dokończony tego samego dnia. Ziarno po “wyłuskaniu” natychmiast trafia do komory fermentacyjnej i wtedy rozpoczyna się dalszy proces.

Justyna
Wspomniałaś, że po zebraniu dojrzałych owoców przechowuje się je przez noc, zanim zostaną otwarte. Czy jest konkretny powód ku temu?

Lu Tolbert
Dzieje się tak dlatego, że znajdujące się w nim ziarna oddzielają się wtedy od łożyska znajdującego się wewnątrz owoców Kakaowych. Dzięki temu łatwiej będzie oddzielić ziarna od owocu, gdy go otworzysz. Nie chcesz jednak zwlekać zbyt długo, ponieważ jeśli to zrobisz, ziarna mogą zacząć kiełkować. Pojawi się łodyga wychodzącą z ziarna.

Justyna
Wydaje się, że czas jest tu cenny na każdym etapie procesu, począwszy od zbierania owoców, a następnie ich otwierania. To bardzo precyzyjny proces, praca z Kakao.

Lu Tolbert
Tak to jest. A każdy krok jest równie ważny jak następny. Trzeba więc po prostu robić wszystko na czas. Gdy ustalisz odpowiednią kolejność, kolejne kroki to już połowa sukcesu. Jednak możesz zrobić wszystko dobrze, ale jeśli nie będziesz prawidłowo przechowywać ziaren Kakao to będziesz miała problem z wilgotnym, spleśniałym ziarnem.

Justyna
Mam kilka pytań od Miłośników Kakao: co robicie z łupinami owoców Kakao po ich rozbiciu?

Lu Tolbert
Zwykle je kompostujemy. Kopiemy dół, a następnie umieszczamy je tam i możemy je tam trzymać przez około trzy do czterech miesięcy. A potem możemy je wykorzystać jako naturalny, organiczny nawóz dla drzew Kakaowych. Tak, rozkładają się całkiem nieźle. Niektórzy używają ich do wytwarzania innych materiałów, takich jak papier i tym podobne rzeczy. Ale tak, to będzie dla nas za trudne. Myślę, że potrzebujesz znacznie większej ilości niż ta, którą produkujemy.

Justyna
Zastanawiałam się, czy Kakao jest bardzo popularne w Liberii? Wspomniałeś, że masz nasiona z Ghany. Czy zatem przywieziono je do Liberii w celu zasadzenia i sprawdzenia, czy gleba będzie dla niego odpowiednia? A może Kakao już tam było, a Ty dopiero założyłeś farmę i program? Jak to wygląda?

Lu Tolbert
Zdecydowaliśmy się na Kakao wyższej jakości, zwane Kakao hybrydowym. W latach 1989–2003 toczyła się w Liberii długotrwała wojna domowa. Jednak upadek rozpoczął się już w 1980 r. Zatem zdolność Liberii do produkcji ziaren Kakao na drodze badań została zatrzymana. Jeśli chodzi o naukę o Kakao, na tym się zakończyliśmy. Kraj był dość zaawansowany pod względem wszystkich rodzajów rolnictwa przed niepokojami, które miały miejsce w 1980 r. Zatem od tego czasu aż do 2003 r. wszystko to zostało utracone, nie tylko w przypadku Kakao, ale także gumy, ropy, pomp i wszystkiego innego. Zdecydowałem się więc pojechać do Ghany, ponieważ Ghana ma bardzo dobry międzynarodowy ośrodek badawczy, w którym dużo pracuje się nad uprawą Kakao. Ghana jest drugim na świecie producentem Kakao, a za nim plasuje się Wybrzeże Kości Słoniowej. Zaopatrywałem się więc w nasiona na potrzeby niektórych projektów, w ramach których współpracowałem z drobnymi rolnikami i zauważyłem, że radzili sobie całkiem nieźle na polu. Więc kierując się tym samym pomysłem, zdecydowałem się sprowadzić Kakao z Ghany do wykorzystania na plantacji i założenia plantacji.
Ziarna zebrano w Ghanie, powiedzmy we wtorek, a potem zapakowano do pudełek z trocinami i wysyłano mi w środę, następnego dnia. Po odbiorze przesyłki pojechałem bezpośrednio do gospodarstwa, gdzie mieliśmy już przygotowane w szkółce worki z wierzchnią warstwą gleby. Mogliśmy w ten sposób zasadzić każde ziarno z osobna w szkółce. Więc tak to zrobiliśmy. Ziarno przyleciało samolotem z Ghany! Zwykle ziarna kiełkują w ciągu jednego tygodnia. Trzyma się je w szkółce prawdopodobnie od czterech do sześciu miesięcy, a następnie przesadza się je na pole, na którym będą dalej rosnąć.

Justyna
Wow. Czyli zadziałało to idealnie. Nie ma dużej różnicy między klimatem w Ghanie i Liberii, prawda?

Lu Tolbert
Tak. Kakao rośnie zwykle w odległości dziesięciu stopni na północ i południe od równika. Więc tak, mamy tutaj klimat, mamy dobrą glebę do produkcji Kakao.

Justyna
Dobrze. A co według Ciebie było największą przeszkodą dla plantacji?

Lu Tolbert
Powiedziałbym, że prawdopodobnie droga dojazdowa. Była pierwszą, która prowadziła do tego obszaru kraju lecz czasami drogi nie są utrzymywane tak dobrze, jak powinny. Dziś nadal stanowi to problem, chociaż prowadzone są prace nad siecią – główną arterią łączącą centralne miasto z miastem, w którym znajduje się nasza Kakaowa farma. Ta droga ma może tylko 200 km, ale dotarcie tam zajmuje jakieś 7, prawie 8 godzin.

Justyna
Ze względu na stan drogi.

Lu Tolbert
Droga jest więc remontowana, ale zanim zostanie ukończona, minie jeszcze kilka lat, więc trzeba przeprowadzić wiele prac konserwacyjnych. Tą drogą jadą ciężarówki, tą drogą jeżdżą małe samochody. Czasami utkną i wtedy nikt nie może przejechać przez kilka dni lub tygodni, w zależności od tego, co się dzieje. Czasami ciężarówka przewraca się na bok i do jej podniesienia trzeba skorzystać z pomocy innej ciężarówki lub dźwigu. To są rzeczy, które stwarzają dla nas wyzwania w tym konkretnym projekcie.
Kolejne wyzwanie: zwłaszcza na etapie zakładania firmy, dostęp do finansowania był nieco utrudniony, ponieważ tutaj, w Liberii, nie mamy zbyt wielu środków na długoterminowe finansowanie rolnictwa, jak ma to miejsce w innych krajach. Nawet w Ghanie i Wybrzeżu Kości Słoniowej działają banki rolne, które finansują uprawy przez dłuższy czas, zgodnie z tym, co uprawiasz. My nie mamy takiego wsparcia. Tak więc działa się tutaj z pożyczkami komercyjnymi, które zwykle trwają od 12 do 18 miesięcy i tak naprawdę nie można ich wykorzystać w rolnictwie. Dlatego wielu drobnych rolników nie może tak naprawdę skorzystać z pożyczki, jak ma to miejsce w Ghanie, biorąc pod uwagę wielkość ich rocznej produkcji. To nie działa w ten sposób. Trzecim wyzwaniem, którego doświadczyliśmy, jest wiedza techniczna ludzi w zakresie uprawy Kakao i zarządzania Kakao.
Wiele osób tutaj, w Liberii, nie zna nowoczesnych praktyk dotyczących Kakao. Trudno więc znaleźć osobę, która posiada niezbędną wiedzę na temat zarządzania i utrzymywania plantacji z nasionami hybrydowymi. Polegaliśmy więc na tym, że przyjechali tu zagraniczni agronomowie, co również jest bardzo kosztowne. Ale teraz jest tu całkiem sporo osób, które są całkiem dobrze zaznajomione z Kakao i dobrymi praktykami rolniczymi, ale wciąż nie ma ich wielu w skali kraju. Jest to więc kolejny czynnik ograniczający.

Justyna
I przypuszczam, że edukacji rolników nie wspiera żadna partia rządowa ani ktokolwiek odpowiedzialny za rolnictwo. To także jest jak błędne koło. Chciałbyś kształcić ludzi, ale jest przeszkoda finansowa, mam rację?

Lu Tolbert
Tak, absolutnie. To jest główne wyzwanie…

Justyna
Wspomniałeś o certyfikacji Kakao, na przykład o certyfikacji organicznej. A ponieważ w dzisiejszych czasach, jeśli chcesz wyruszyć ze swoim produktem na cały świat, konieczne jest, aby produkt uzyskał certyfikat. Jakie zatem wymagania należy spełnić, aby otrzymać certyfikat? Krótko: co sprawdzają?

Lu Tolbert
Sprawdzają, czy posiadasz system śledzenia produkcji Kakao. Oczywiście sprawdzają, czy nie używasz w swoim gospodarstwie niezatwierdzonych środków chemicznych. Przeprowadza się testy, aby sprawdzić czy w ziarnie nie znajdują się jakieś substancje chemiczne. Kontrolerzy sprawdzają czy dana farma posiada system, który ma zapewnić, że każdy krok zbiorów i produkcji jest znany i zarejestrowany (tzw. traceability). Przeglądowi poddawana jest więc właściwie dokumentacja, prowadzenie rejestrów i baza danych.

Justyna
Wiem, że to może być kontrowersyjne pytanie, ale wiele ludzi w Europie uważa, że kraje afrykańskie nie są aż tak rozwinięte. Dlatego takie pytania pojawiają się bardzo często: a co z pracą dzieci?

Lu Tolbert
Czekałem na to pytanie (śmiech).
W Liberii nie mamy problemów z pracą dzieci, ponieważ Liberia nie produkuje Kakao na taką skalę, jak na przykład Wybrzeże Kości Słoniowej czy Ghana. Jedną z rzeczy, które robimy, aby mieć pewność, że tak się nie dzieje, jest prowadzenie rejestrów rolników, ich danych demograficznych, wieku, lokalizacji, wielkości gospodarstwa, nazwy społeczności, nazwy miasta i tak dalej. I monitorujemy to na bieżąco. Nie spotkałem się z pracą dzieci, odkąd jestem tutaj, w Liberii, odwiedzając różne gospodarstwa. I znowu utożsamiam pracę dzieci z trzymaniem ich z dala od szkoły, aby mogły regularnie pracować w gospodarstwie. Więc tego też nie widziałem. Nie widziałem dzieci na farmie wykonujących jakąkolwiek pracę. 

Justyna
Dziękuję! Co chciałbyś, żeby ludzie wiedzieli o Liberii? O ekonomii, sposobie życia lub z czym ludzie mylnie kojarzą Liberię? Uważam, że dobrze jest szerzyć świadomość na temat naszego własnego kraju. Co zatem chciałbyś, żeby ludzie wiedzieli o Liberii?

Lu Tolbert
To dobre pytanie! Wiele osób na całym świecie kojarzy Liberię w negatywnym kontekście, ponieważ to narracja, do której są najbardziej przyzwyczajeni. Myślą o pracy dzieci. Myślą o dzieciach-żołnierzach, ponieważ mieliśmy z tym problem podczas jednej z wojen, o których Ci mówiłem, w latach 1989–2003. Byliśmy też kojarzeni z wirusem Ebola. To było we wszystkich wiadomościach. A więc wojna, choroba. Mamy słynnego byłego prezydenta, pana Charlesa Taylora, o którym było sporo w wiadomościach. Są to jednak negatywne cechy, które ludzie mogą utożsamiać z Liberią, ale sam kraj ma duży potencjał. I to właśnie chcę zaprezentować, aby ludzie zrozumieli, że Liberia to kraj urodziwy pod, chociażby, względem produkcji Kakao.
Docieramy do podmiotów organicznych, sieci międzynarodowych; jesteśmy reprezentowani na spotkaniach, na których omawiane są sprawy organiczne i zrównoważone rolinctwo. To coś, czego jeszcze nie było w historii naszego kraju.

Justyna
Więc piszecie tutaj nową historię.

Lu Tolbert
Historię, która będzie skupiona na eksporcie wysokiej jakości produktów, niezależnie od tego, czy będą to produkty gotowe, półprodukty, czy też surowce na rynek eksportowy.

Po zakończeniu nagrywania, nasz dialog z Lu Tolbertem wykracza poza sam wywiad. Wspólnie kreujemy na naszą przyszłą współpracę, obejmującą badanie nowych próbek Kakao i ekscytującą wizytę w Liberii. Naszym celem jest zanurzenie się w lokalnym wymiarze Kakao, wspieranie głębszych kontaktów z rolnikami i dostarczanie aktualnych informacji z pierwszej ręki z serca branży Kakao.

Co jeszcze chciałbyś wiedzieć o Kakao?